1. |
Krew Męczenników
04:00
|
|
||
Obdarcie ze skóry, spalenie lub ścięcie
Pożarcie przez dzikie zwierzęta
Ukrzyżowanie, spalenie na stosie
Zamęczenie na torturach
To nie scenariusz marnego horroru
To ludzie uczynili innym ludziom
Dlatego, że nie chcieli się wyprzeć
Wiary w Jezusa Chrystusa
Semen Est Sanguis Christianorum
Krew Męczenników jest nasieniem Chrześcijan
Kiedy ktoś powie że jestem moherem
Że wierzę w nienaukowe zabobony
Będzie się śmiał za moimi plecami
I nazwie mnie zacofanym idiotą
To marna cena za ogrom bogactwa
Które da Chrystus cierpiącym za wiarę
Tylko czy to co przechodzimy
Naprawdę można nazwać cierpieniem
I powiedziałem do niego:
«Panie, ty wiesz».
I rzekł do mnie:
«To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku
i opłukali swe szaty,
i w krwi Baranka je wybielili
|
||||
2. |
|
|||
3. |
Ku wolności
04:02
|
|
||
W jarzmie niewoli
Dojmujący brak wolności
Grzech nas zniewala
Odbiera najcenniejsze
Już od początku
Stworzony przez ojca kłamstwa
Mamił obietnicami
A odebrał nam wszystko
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus
Byśmy nie wpadli znów pod jarzmo złego
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus
Wystarczy słuchać,lecz to dla nas za trudne
On oddał za nas życie, nie cofnął się przed niczym
Żeby wyzwolić z grzechu Ciebie i mnie
A my ciągle jak marnotrawne dzieci
Lekceważymy Jego ofiarę
Ciągle nam czegoś brak
Bez przerwy czegoś szukamy
Prostych rozwiązań
Na trudne sprawy
Ja znam tylko jedno
które zawsze pasuje
Jednak nie zadziała
Bez Twego poświęcenia
|
||||
4. |
Quo Vadis?
03:27
|
|
||
Dokąd zmierzamy, kim jesteśmy i po co
Poszukiwanie mamy wpisane w naturę
Choć odpowiedzi znam od dziecka
Nie mogłem pojąć i nadal nie potrafię
Dlaczego kłamcy,zdrajcy i grzesznicy
Którymi jesteśmy wszyscy bez wyjątku
Otrzymują Miłość i Miłosierdzie
Choć zasługują tylko na karę
Jestem głupcem, każdy nim jest
Kto szuka dowodów na oczywistość
Bo tylko skończony głupiec
Pragnie wyjaśnień mając je przed oczami
Odpowiedź na każde pytanie
Rozwianie każdego zwątpienia
Jedyna spełniona miłość
W historii całej ludzkości
Jedno imię ponad wszystkie
Całość złożona z trzech części
Zmieniająca niepewność jutra
W dążenie do wiecznego szczęścia
|
||||
5. |
Metanoia cz. 1
02:48
|
|
||
Część 1
Ukryty w ciszy
głośniejszej od bomb
Pośród ciemności
w jasnym świetle dnia
Zamknięty w skorupie,
z której bałem się wyjść
Codziennie Tracąc wzrok
pogrążałem sie w mroku
Metanoia!
Metanoia!
Metanoia!
Bardzo realny ból
wysysał całą nadzieję
Serce wypełnione
stertami śmieci i gnoju
To było Było moje miejsce
do którego wracałem
Było miejscem kaźni,
na którą się skazywałem
|
||||
6. |
Rycerz Królowej
03:07
|
|
||
Matko Zbawiciela - Nasza Matko
Atakowana co dzień nienawiścią i pogardą
Mimo naszych słabości i naszych upadków
Podnosisz nas codziennie, prowadzisz do Nieba
Maryjo Królowo Polski
Maryjo Królowo Świata
Prowadź nas do Światłości
Byśmy ujrzeli Twego Syna
Wybawiłaś nas pod Lepanto
Wybawiłaś nas w Bitwie Warszawskiej
Teraz oddaję się Tobie
Chcę być Twoim rycerzem
Totus Tuus!
Wypraszasz dla nas łaski, wpatrzona w swego Syna
Kieruj nasze serca i myśli ku Jego obliczu
Dodaj nam męstwa i otul płaszczem swej miłości
Byśmy w chwili śmierci raczej cieszyli się niż lękali
Maryjo Królowo Nieba
Maryjo Królowo Ziemi
Prowadź nas do Światłości
Byśmy ujrzeli Twego Syna
Wybawiłaś nas pod Lepanto
Wybawiłaś nas w Bitwie Warszawskiej
Teraz oddaję się Tobie
Chcę być Twoim rycerzem
Totus Tuus!
|
||||
7. |
Metanoia cz. 2
03:16
|
|
||
Wyjście z mroku,
bolesne oczyszczenie
Jak odrastanie
odciętych kończyn
Las rośnie powoli,
choć płonął okazale
Zło nie potrzebuje
pielęgnacji by wzrastać
Metanoia
Nawrócenie jest sprawą chwili
Metanoia
Uświęcenie dziełem całego życia
Metanoia
Panie nie pozwól mi odejść
Metanoia
Daj siłę do walki o zbawienie
Nikt z ludzi nie potrafi
poskładać w całość
Rozbitego naczynia
wypełnionego miłością
Bez pomocy siły,
której nikt pojmuje
Nic na tym świecie
nie może istnieć...
|
||||
8. |
|
|||
Unikalny kod DNA
Wskazuje dobitnie
Że to co się w Tobie rozwija
Jest już nowym życiem
Ty nadal używasz argumentu
To moje ciało i mój wybór
Nazywasz zwykłym zabiegiem
To co jest ohydnym morderstwem
Cywilizacja śmierci
Hańba ludzkości
Cywilizacja śmierci
Deptanie Bożych praw
Cywilizacja śmierci
Zamienia cud narodzin
Cywilizacja śmierci
W brutalne zabójstwo
Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
Od chwili poczęcia
Aż do naturalnej śmierci
Przysługuje nam niezbywalne
Prawo do godnego życia
Nie chcecie wykorzystywać
Dobrodziejstw medycyny
Zamiast ludzki koniec uczynić godnym
Wy wybieracie eutanazję
Cywilizacja śmierci
Hańba ludzkości
Cywilizacja śmierci
Deptanie Bożych praw
Cywilizacja śmierci
Zamiast uśmierzyć ból
Cywilizacja śmierci
Wolicie zabijać
Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
|
||||
9. |
Ty wiesz wszystko
04:03
|
|
||
Wiem, że jesteś
Że przenikasz każdą cząstkę
Wypełniasz sobą pustkę
Pustkę mego serca i duszy
Wiem o tym wszystkim
Więc nie mogę powiedzieć,
Że nie wiem, że nie widzę
Że nie widzę choć patrzę
Pomóż mi otworzyć oczy
Bym widział więcej i o więcej prosił
Daj mi siłę bym szukał
I nigdy nie ustawał
Pomimo strachu
Mimo, że przytłacza mnie świat
Nie pozwól bym się poddał
Wszędzie i w każdym szukał Ciebie
Bywają dni, gdy widzę wyraźniej
Bywa też, że strach zasłania oczy
Zaglądam pod każdy kamień
Ale nie potrafię Cię dostrzec
Wiem, że nie mogę przestać
Dlatego błagam
Wypełnij mnie miłością
Bym ciągle Cię szukał
|
||||
10. |
Dla Jego bolesnej Męki
03:00
|
|
||
Zdrada, udręka, pot jak krew,
Bat i ból rozrywający ciało
Szyderstwo w koronie z grzechu
Pełna potknięć droga cierpienia
W każdym mamy swój udział
I codziennie robimy to samo
To za nasze grzechy gwoździe
Przybiły miłość do krzyża
Dla Jego bolesnej męki
Miej miłosierdzie dla nas
Dla Jego bolesnej męki
Dla nas i dla całego świata
Kiedyś bardzo się dziwiłem
Otrzymując ból za dobro
Teraz zaczynam rozumieć
Że tak właśnie musi być
Ciągle musimy pamiętać
Że aby zmartwychwstać
Musimy przejść drogę cierpienia
Umrzeć na własnym krzyżu
|
||||
11. |
Nie jestem Godzien
04:13
|
|
||
Czy jesteś lepszy od innych
Bo znasz na wyrywki Pismo?
Sypiesz jak z rękawa
Myślami doktorów Kościoła
Czy żywoty świętych
Nie mają dla Ciebie tajemnic
Zapytaj sam siebie
Czy jest w tym wszystkim Chrystus
Muszę się uniżać, Aby On był wywyższony
Te słowa mam w głowie każdego dnia
Wolę ująć sobie a dodać komuś
Chociaż to trudne, ciągle próbuję x2
Panie nie jestem godzien
byś przyszedł do mnie
Ty i tak przychodzisz
każdego dnia
Choć jestem słaby,
choć jestem głupcem
Chcę taki być
dla Ciebie!
Rozplywasz się nad sobą
Nad swą wiedzą i pokorą
Milczeniem zbywasz
Mniej lotne umysły
Potrafisz wyjaśnić wszystko
Masz dogmaty w jednym palcu
Zapytaj sam siebie
Czy jest w tym wszystkim Chrystus?
|
||||
12. |
Droga, Prawda, Życie
03:35
|
|
||
Codzienność potrafi namieszać w życiu
Gdy plany nagle walą się w gruzy
Obrana droga jest usłana cierniami
Kiedy po ludzku, wszystko jest nie tak
Błądzenie we mgle nie jest rozwiązaniem
Poddanie się nie wchodzi w rachubę
Choć bardzo kusi popadnięcie w rozpacz
To najgorsze z możliwych rozwiązań
Jak odnaleźć miłość w morzu nienawiści?
Jak odnaleźć prawdę w szumie informacji?
Jest jedna droga, jedna prawda ,jedno życie
I ma Imię ponad wszystkie imiona!
Oddanie za bliźnich życia w ofierze
To dla nas abstracja, poza pojmowaniem
Dbanie tylko o swoje potrzeby
Zdominowało obraz współczesnego świata
Ja odnalazłem drogę, drogę prawdy
Zawróciła mnie z drogi do nicości
Daje życie, pomaga zabliźnić rany
Tą drogą jest Jezus Chrystus!
Jak odnaleźć...
|
If you like Semen Est Sanguis Christianorum, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp